Archiwum lipiec 2004


To już jest koniec..
30 lipca 2004, 12:11

Liroy => to już jest koniec

To już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni- możemy iść (x6)

Tak- to już jest koniec, koniec ja stąd wypier** -sajo nara, mówię wszystkim nara (nara).
To był Liroy 2001 –Bestseller- produkcja numer jeden –bez wątpienia.
Zero pier** farmazonów, tylko fakty, pier** wszystkie pakty, ważny jest jedynie-
R-A-P, bo tylko to LI—czy się. Wiesz to dobrze- kiedy to tworzę-czuję się jak w niebie, wszystko dookoła jest nieważne, nie patrzę się za siebie, liczy się tylko tu i teraz. Spotkamy się na pewno jeszcze nie raz: na koncertach , na płytach, w telewizji, radiu, klubach, na ulicach. Wiesz to doskonale- mam w rękawie jeszcze asów kilka...tym czasem...

To już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni- możemy iść....
To już jest koniec...koniec..ooo(x2)

To już jest kooooooniec....
Hahaha
Antek- ja cię słyszę.. ty nie knuj!

wyjazd..!
30 lipca 2004, 12:10

no wkońcu wyjeżdżam, ale smutno mi jest zostawiać Angele :( a że nie mam za dużo czasu i musze sie jeszcze spakować, to już chyba kończę...wczoraj Angelusia miała urodzinki i qpiłam jej pokrowiec na kome z taką żyrafką,(i skombinowałam 100 komentów i 24 dodatkowe) mam nadzieję że jej się podobał ;) no i skombinuj wreszcie hajs na komóre, bo nie będe miała z kim pisać! to już chyba kończe bo na serio mi sie spieszy ;p pozdrówka dla wszystkich czytających i odwiedzających mojego bloga..Angeluś:* 3maj siem!

zmiana szablonu..
28 lipca 2004, 13:01

zmieniłam szablon dlatego że tamten był taki...a ten jest o wiele bardziej...no, sami wiecie o co chodzi ;) hmm, jak narazie to wszystko mi idzie do dupy..w ogóle dzisiaj nie spałam...pisałam lista do Angeli, przygotowywałam sie do wyjazdu,  no i tak jakoś powoli powoli ten czas przeleciał...potem poszłam do budy zobaczyć jakie mam mieć książki z histy, ale była zamknięta, później poszłam do księgarni po książki ale dostawa ma być dopiero dzisiaj wieczorem, więc muszę iść jutro rano..następnie poszłam do biblioteki obadać o co tam chodzi z tym sprzedawaniem książek, ale...była locked!! to sie wqrzyłam i poszłam do Angeli..wypiłyśmy cappuccino i pogadałyśmy, potem przyszła Dora...gdy już nadszedł czas, zebrałam się i poszłam jesio raz sprawdzić, czy biblia jest otwarta, na szczęście była, spisałam to co miałam i wypożyczyłam se dwie denne lekturki, które będziemy przerabiać, a mianowicie Balladynę i Faraona...koniec .

dlaczego ludzie się zmieniają ??
27 lipca 2004, 16:20

powie mi ktoś dlaczego ludzie się tak bardzo zmieniają ?? hmm, wg. mnie przyczynami są: towarzystwo, samotność, sytuacja rodzinna, obojętność, szkoła, środki odużające, uzależnienia, urządzenia typu TV, komp, czy komórka; pewnie jeszcze wiele innych rzeczy ma na to wpływ, ja wymieniłam tylko kilka..człowiek może chcieć się zmienić pod wpływem różnego rodzaju emocji, chęci bycia kimś, kim naprawdę się nie jest, upodobnienia się do innych, znanych lub mniej znanych autorytetów, czy po prostu jakiegoś kolegi, koleżanki..piszcie co myślicie na ten temat PoOzDhRoFkA all  J

ta patetyczność...
27 lipca 2004, 10:55

o 12 jade sobie na rowerek z Agą, wprawdzie miałyśmy wczoraj iść, ale jej mama była w złym chumorku..a że jest to JEDYNA osoba z którą obecnie moge sobie pojeździć, to żałuję tylko że wcześniej z nią nie gadałam, bo tak zmarnowałam aż 1/2 wakacji! :(...nie wiem czemu, ale strasznie się cieszę że jadę na te Mazurki z całą rodzinką, chociaż wiem że napewno będe większość czasu się nudziła..hmm, kocham swoją rodzinkę, Emirka tesh ;p i Tusię oczywiście!! w czwartek lub piątek ide ją dać Celi na ten czas jak mnie nie będzie..będe za nią ;( buuu...teraz gadam sobie na gg z Martynką, o wakacjach i w ogóle, heh ona sie ma fajnie , nie tyle że chodzi z Wąsikiem, ale to też tylko, że kogoś ma..