chała


11 maja 2004, 14:28

ten koncert to totalna chała, to wyglądało jak chór kościelny na świeżym powietrzu...do tego musieliśmy siedzieć na tej piździawie...dobrze że nie pada bo to by była już totalna katastrofa...jenny, jutro dzień sportu, ja z Asią bierzemy udział w zawodach drużynowych, bydzie jasdha!...nie mam kablówy; odcieli...no cóż ma to zarówno minusy jak i plusy...nie mam polsatu co mnie już totalnie wpieniło, więc zatem będe teraz więcej czasu spędzać na kompie...i może na czytaniu...przydałoby sie też na nauce, ale w ogóle mnie to nie kręci...buda to jedno wielkie śmierdzące gówno! NIECIERPIE JEJ!!! ja nie wiem co za żul ją wymyślił, ale chyba jakieś psychol -  psychopata...pykam zrobić obiadek, narQa

13 maja 2004, 14:10
taaaa...w szególności te moje 2,80 i 3,20...:-/ ale 6 miejsce na 8 klas...nie było aż tak źle;)
13 maja 2004, 14:06
Eeee tam... co z tego, że nie dokopałyśmy...? Chociaż czuć taki mały smutek. Ale co tam, ważne, że było fajnie i że dobrze się bawiliśmy.
Angela
12 maja 2004, 21:25
No i nie dokopałyście im... :( ale nie było tak źle, a następnym razem napewno będzie lepiej :)
12 maja 2004, 08:20
dokopiemy!:D
11 maja 2004, 19:35
Dokopiemy im !!!!!! ;)

Dodaj komentarz