Kiedy mówisz mi kocham cie..


19 maja 2004, 16:54

Być przyjacielem

Być przyjacielem to umieć patrzeć na drugiego w chwilach radosci i w chwilach smutku i potrafić dzielić z nim to Być przyjacielem to umieć dostrzegać dobro i piękno które posiada kazda istota i potrafić je podziwiać. Być przyjacielem to prosić o przebaczenie i przebaczać i umieć o tym zapomnieć Być przyjacielem to umieć zawsze dziękować i uszczęśliwiac drugiego. Być przyjacielem to znaczy stać u boku tego kto stracił wszelka nadzieję i darzyć go miłością. To wiershyk dla moich psiaciółek...a teraz piosenka która mnie wprawia w dobry nastrój :)Grzegorz Markocki - Kiedy mówisz mi kocham cieŚmiejesz się gdy chcę uderzyć Ciebie w twarz
Płaczesz gdy mi trochę swej czułości dasz
Daj mi to, daj mi to co w sercu masz
Ziewasz kiedy uprawiamy ostry sex
Śpiewasz gdy jest zimno i gdy pada deszcz
Daj mi to, daj mi to co w myślach masz

Kiedy mówisz mi Kocham Cię smutny się robi świat
Gdy odchodzisz rozkwita jak wiosenny kwiat
Kiedy mówisz mi Kocham Cię smutny się robi świat
Gdy odchodzisz rozkwita jak wiosenny kwiat

Wściekasz się gdy na ulicy pieszczę Cię
Wstydzisz się gdy potem z inną widzisz mnie
Daj mi to, daj mi to co w ciele masz
Mdlejesz gdy bierzemy nasz cywilny ślub
Kichasz kiedy ksiądz nam mówi AŻ PO GRÓB

Daj mi to, daj mi to co w duszy masz

Kiedy mówisz mi Kocham Cię smutny się robi świat
Gdy odchodzisz rozkwita jak wiosenny kwiat
Kiedy mówisz mi Kocham Cię smutny się robi świat
Gdy odchodzisz rozkwita jak wiosenny kwiat

21 maja 2004, 14:58
Z mojej strony to nie jest aż taka wielka przyjaźń (jaka jest między Tobą i Angelą lub miedzy mną i Pati lub Tobą) do Angeli - lubię ją, i to nawet jak dobrą koleżankę; chociaż ja sama nie wiem, co to jest między mną a Angelą. Nie wiem, co jest z jej strony. Miejmy nadzieję, że coś pozytywnego :)
21 maja 2004, 14:36
to wy sie przyjaźnicie ?! ciekawe, bardzoe ciekawe...szkoda że o tym nie wiedziałam
20 maja 2004, 19:41
Hmmm... Przejęłam się tym, ponieważ znowu coś Ci nie pasuje, kiedy ja jestem razem z Renią i z Tobą. Tylko nie wiem, dlaczego? Jeśli Ci przeszkadzam i przy mnie nie możesz nawet usiąść na tartanie, to po co była ta cała maskarada z tym listem i całym tym przepraszaniem? Aha! Jedno mnie ciekawi: dlaczego do mnie wtedy mówiłaś, żebym się zamknęła (gdy mówiłam \"Ustka\"), a do Reni nic nie mówiłaś (gdy mówiła \"Boże\")?? Nawet jeśli nie uważasz mnie za takiego przyjaciela za jakiego uważasz Renię, to chyba należy się choć odrobina wyrozumiałości dla moich marzeń i moich wspomnień. Osoba tolerancyjna i cierpliwa (za jaką się uważasz), powinna być wyrozumiała.
Angela
20 maja 2004, 18:57
Dzisiaj odeszłam, bo chciałam odejść. Nie wydaje mi się, Asiu, żebyś się tym przejęła, więc nie wiem po co pisałaś ten komentarz. A Ty, Reniu, nie gniewaj się o to na mnie. Nie chciałam zrobić Ci na złość ani nic takiego. Ty wiesz z jakiego powodu odeszłam. I niestety wydaje mi się, że będę musiała tak odchodzić bardzo często... :( Ale staram się być cierpliwa i tolerancyjna.
fruzik
20 maja 2004, 18:46
hehe robi sie coraz ciekawiej przynajmniej sie nie nudze
20 maja 2004, 16:57
szkoda tylko że dzisiaj znowu sie to powtórzyło ...:(
20 maja 2004, 13:47
A dzisiaj odeszłaś, ponieważ też chciałaś pomyśleć??
Angela
19 maja 2004, 18:52
Bardzo fajny wierszyk, muszę go sobie przepisać i pokazać Dorocie :) Tak poza tym przepraszam za dzisiejsze zachowanie. Nie pomyśl sobie, że odchodziłam, bo mam Cię dość! Po prostu chciałam troszkę pobyć sama, żeby pomyśleć, bo przyszło mi do głowy coś o co mogłabym się na Ciebie odrazić a wcale tego nie chciałam. :-/
Angela
19 maja 2004, 18:51
Bardzo fajny wierszyk, muszę go sobie przepisać i pokazać Dorocie :) Tak poza tym przepraszam za dzisiejsze zachowanie. Nie pomyśl sobie, że odchodziłam, bo mam Cię dość! Po prostu chciałam troszkę pobyć sama, żeby pomyśleć, bo przyszło mi do głowy coś o co mogłabym się na Ciebie odrazić a wcale tego nie chciałam. :-/

Dodaj komentarz