Londyn.....=(


07 lipca 2005, 14:38
gdy tylko usłyszałam słowo Londyn, zaraz na myśl przyszły mi dwie rzeczy "znowu się zaczęło" i " moja kuzynka jest w Anglii" ( to drugie na szczęście nie jest aktualne, bo przyjechała na wakacje do Polski, ale chociaż mieszka ok. 40 km od Londynu, to jednak jest strach...
=(
info:
Rzecznik pogotowia ratunkowego mówi o "wielkiej liczbie ofiar" w "siedmiu zajściach", do których doszło w czwartek w Londynie.

Kilkoma stacjami londyńskiego metra wstrząsnęły w czwartek przed południem silne eksplozje. Chwilę później nadeszły informacje o wybuchach w trzech autobusach w centrum Londynu. Są zabici i ranni. Brytyjska policja poinformowała, że w Londynie doszło do co najmniej sześciu eksplozji.

Według telewizji ITV, ofiar śmiertelnych jest co najmniej 20. Reuter informuje, powołując się na źródła medyczne, że na stacji metra Aldgate jest co najmniej 90 ofiar - zabitych i rannych. Świadkowie widzieli tam zalanych krwią ludzi, wychodzących i wynoszonych z metra.
Brytyjski minister spraw wewnętrznych Charles Clarke powiedział, że wybuchy w Londynie spowodowały "straszliwe obrażenia".

Rzecznik brytyjskich konserwatystów Alan Duncan powiedział, że eksplozje to "wielki zamach terrorystyczny".

Unijny komisarz ds. sprawiedliwości i bezpieczeństwa Franco Frattini oświadczył, że londyńskie wybuchy "są tragicznym potwierdzeniem, iż terroryzm po raz kolejny uderzył w Europę".

Całą sieć londyńskiego metra jest sparaliżowana. Zablokowanych jest też wiele ulic w centrum Londynu.

Mimo chaosu w stolicy, premier Tony Blair - gospodarz szczytu G-8 - zdecydował się pozostać w szkockim Gleneagles - powiedział jego rzecznik. Blair ma wkrótce wygłosić oświadczenie.

Rzecznik brytyjskiego Scotland Yardu zaapelował do londyńczyków, aby - w związku z serią wybuchów w metrze i w autobusach - powstrzymali się na razie od korzystania z prywatnych i publicznych środków transportu.

Jednostki armii brytyjskiej wkroczyły do centrum Londynu - podała stacja Sky News. Mają one zapewnić porządek i bezpieczeństwo na centralnych placach Londynu po serii eksplozji w metrze i autobusach.

BBC podała, że w Londynie w czwartek nastąpił całkowity zator na liniach telefonii komórkowej.

Tłumaczy to faktem, iż po eksplozjach każdy, kto ma w mieści krewnych i przyjaciół, próbuje się z nimi skontaktować.


Przed chwilą widziałam w TVN 24 jak reanimowali człowieka......brak mi słów =( i coraz więcej ofiar [']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz