oj mój biedny brzuszek:(.....i mój mózg!...


10 maja 2004, 09:34

spodziewałam sie po tej imprezie....buuuu, teraz mam post:p, było spoko, wygłupialiśmy sie i w ogóle  loozik, poznałam Ole, spoko dziołszka i były jaja...ale teraz jush mi nie jest do śmiechu, o 23 Angela mi wysłała sms-a...:( rano z nią gadałam i powiedziała że sie pokłóciła z Asią, zamiast się z nią pogodzić....pododbno sie tak zaczęły wadzić że Asia jej napisała że nie chce mieć z nią już nic do czynienia, natomiast Angela powiedziała że nie będzie tam gdzie Asia.....strasznie mnie to martwi, ponieważ, obie są mojimi przyjaciółkami i baaardzo je obie lubie i smutno mi gdy one sie tak kłócą, Angela powiedziała że "to" między nimi to już koniec....co ja mam robić ?? będąc z Angelą, ranie Asie...i na odwrót....błędne koło...dostałam propozycje podzielenia sie na ćwiartki...czuje sie maxmalnie zagubiona i zatracona w tym co robie...mam potrzeba wygadania się, nie wiem co mam robić w tej sytuacji...;( zaraz ide do budy, nie posłam wcześniej bo sie źle czułam.....a teraz czuje sie jeszcze gorzej, ale już nie fizycznie tylko psychicznie

11 maja 2004, 08:09
kompocik ?? na twoim miejscu nie zazdrościłabym mi, troche za dużo tych śliwek...wchodzą pomiędzy zęby;)
fruzik
10 maja 2004, 21:07
z tego co obserwuje to macie chyba same nerwy nie zazdroszcze ci lenia wpadlas jak sliwka w kompot powiedz chociaz czy smaczny ten kompot? :)))
10 maja 2004, 19:00
Fruzik górą! I niech szybko Ci się pisze prace dyplomową. :*
Angela
10 maja 2004, 18:31
Ja nie chciałam Cię denerwować... :( A ty, fruzik, odwal się.
10 maja 2004, 17:34
A., znowu próbujesz mnie wqrwić ?? taaa? więc ogromne gratulacje! udało ci sie! F., pracy dyplomowej powiadasz...a co my z tego mamy ;)
fruzik
10 maja 2004, 17:03
do leni: jesli ci to cos pomoze, to nie radzilbym cwiartkowac sie. NIE WARTO!!!!!!! mysle, ze na zlych relacjach miedzy asia i angelika ty tracisz najwiecej. wobec tego wydaje mi sie wlasciwym doglebne przeanalizowanie twoich relacji zarowno z asia, jak i z zazdrosna angelika. zycze owocnych przemyslen. bede sledzil wasza historie, poniewaz przyda mi sie do mojej pracy dyplomowej.
fruzik
10 maja 2004, 16:59
do angeliki: chyba jestes nawiedzona, moscia panno skoro w ten sposob pojmujesz przyjazn. jesli lenia pisze, ze obie z asia jestescie jej przyjaciolkami i obie bardzo was lubi, to dlaczego tak wazne dla ciebie jest, ze najpierw napisala \"asia\"? powinnas chyba odwiedzic psychiatre...
Angela
10 maja 2004, 16:27
Hmmm... skoro pisząc o tym ranieniu najpierw pomyślałaś o Asi to rozwiązanie jest bardzo proste. Myslałam, że ja jestem Twoją najlepszą przyjaciółką (co potwierdziłaś jeszcze dziś rano), a z tą najlepszą przyjaciółką powinno się spędzać trochę wiecej czasu niż z innymi. Ale Asia była pierwsza i chyba powinnam przestać mieszać się do Was i po prostu usunąć się. Nie myśl, że piszę tak, bo mi na Tobie nie zależy. Bardzo mi zależy, ale Tobie chyba jednak bardziej zależy na Asi. Bardzo mi z tego powodu przykro, ale...cóż. Pamiętaj, że ja i tak nie będę lubiła nikogo bardziej niż Ciebie :(

Dodaj komentarz