szoł se górol po Giewoncie...


01 lipca 2004, 10:36

...szoł se górol po Giewoncie i pierd***ął piorun w prącie...buhaha;Dwstałąm (jak zresztą ostatnio codziennie) o 10..tak myśle czy by w końcu sie nie przejść do tej  durnej biblioteki, oddać książki i sie spytać jak z tym sprzedawaniem...ale ze mnie straszny leń i do 13 to sie chyba nie wyrobie..bosh..i mamy 1 lipca ;)

Angela
04 lipca 2004, 15:12
Szkoda, że na razie nie piszesz notek. Brakuje mi tego... :(

Dodaj komentarz