Wieczorek poetycki cz. 1 -Władysław Broniewski...


17 lutego 2005, 19:16

postanowiłam ,  że czasem będę zamieszczała po kilka wierszy znanych autorów, wierszy które mi się podobają, bo jakoś nigdy nie miałam głowy do czytania wierszy, a wg mnie, powinnam...jeśli ktoś chciałby, abym zamieściła jakiś konkretny wiersz, to piszcie w komentach tytuł i autora.
Dzisiejszego wieczoru, zamieszczam wiersze Władysława Broniewskiego, z którego wierszami zetknęłam się na ostatnim spotkaniu grupowym Oazy.

Troska i pieśń

Może nic w tym życiu nie będzie?
Jeszcze rok, jeszcze dwa, jeszcze X...
Moich myśli czarne łabędzie
odpływają Wisłą na Styks.

Ja wiedziałem, co sercem gryźć mam,
jakim ciosom nadstawić pierś,
nie rachunkiem, nie sylogizmem
budowałem życie i wirsz.

Ale troska jak rdza przeżarła
mojej pieśni serdeczną moc,
tylko krzyk ściśniętego gardła
głucho ciemną przeszywa noc.

Lecz w tym krzyku zostanę młodym.
Jeśli grom - niechaj trafia mnie!
Temu światu ja się nie poddam,
temu światu ja krzyknę: nie!
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz