...
17 lutego 2005, 19:18
Cienie
Broniewski Władysław
chwieją wysmukle cienie w refleksach latarni.
Cienie pełzną, nie mogą odczepić się od nich,
przełażą przez sztachety, padają na chodnik.
Małe, śmieszne, po twarzach deptane obcasem,
wielkie, straszne, na szczudłach sążniste dryblasy.
Podnoszą kapelusze na zjeżonych włosach,
lękają się zapałki, blasku papierosa.
Nad brzegiem czarna rampa zgina je i łamie.
Szalone! - skaczą w wodę do góry nogami.
Znikł!... Przemija rzeka... Powiew... Milczene...
Nocni przechodnie bledną... - jak cienie, jak cienie...
Dodaj komentarz