lepiej..
29 kwietnia 2004, 13:37
już powoli zaczynam dochodzić do siebie, tzn. nic takiego sie nie stało, ale czasem mam stany "załamki"...jest to bardzo męczące, z różnych względów..za niedługo przyjdzie Asia, po hefty....nie wiem czy zrozumiałam jedną rzecz...potem ide na Maryjki...wczoraj gadałam z Żanetą...coś trza zrobić z tym placem..eh....nie jest źle, ale może być lepiej:-)
Dodaj komentarz