Archiwum 02 maja 2004


dylematy...
02 maja 2004, 22:27

mam problemy co do linków, gifów itp. była bym bardzo wdzięczna gdyby ktoś mi wkońcu mógł wyjaśnić w jaki sposób sie je daje na bloga...dawniej sie z tym męczyłam, teraz przyszło kolejne natchnienie...wiele osób (kiedyś wchodziłam na obce blogi) ma do notek dołączone gify, a po bokach multum linków....wiem że napewno  nieliczna ilość osób przeczyta tą notkę, ale jeśli Ty jesteś tą właśnie osobą, to proszę, znajdź chwilkę i wyjaśnij mi w komencie o co w tym biega, tzn.jak to działa....bo jak ja już dawniej szukałam tych wytłumaczeń co do tego to co po niektóre doprowadzały mnie doistnie szewskiej pasji...z góry dzięki, jeśli ktoś sie pogatygował. Pozdro!

niedziela
02 maja 2004, 15:04

co u mnie ? praktycznie to nic, fizycznie też nic...nudze sie w chacie...Angela se poszła do Agi, Asia napewno z Pati...została mi jeszcze Ala, ale ktą ją tam teraz wie, nie widziałyśmy sie dzisiaj...po południu ma do mnie przyjść ciotka, ujek i qzyn...napewno zaś bydzie komp, bo nic innego sam nie ma do roboty, więc ino klikać, grać w simsy (to od wczoraj), i gadać z loodźmi na gyy-gyy...ten kashel dalej mnie prześladuje...w kościele (byłam z Angelą), siedziałyśmy w ostatniej ławce środkowego rzędu i na kasaniu komentowałyśmy piepshenie księdza o pasterzach...jakie to było debilne...aż nas taka jebnięta baba, co przed nami siedziała, pado do Angeli że ona ją drażni i żeby tak nie strzelała oczami...kurwa co za pojeby łażą do kościoła....później dopiero sie kapłyśmy że stara nie miała prawa do nas gadać na ty!...pizzdha! wqrzają mnie takie parshywe flądry, co sie byle miękkiego gówna chytają...i jeszcze pado że jak chcemy se pogadać to momy se iść do przodu...jak jej to qfa tak przeszkadzało to czemu sama nie poszła ?...phi...i to sie nazywa kultoora!!