Archiwum kwiecień 2005, strona 3


Duchowa Adopcja
04 kwietnia 2005, 19:18

W każdej godzinie i minucie, gdzieś na świecie,
umierają najmniejsi i najbardziej bezbronni
- nie narodzone dzieci.

One wołają o pomoc również do Ciebie.
Nie zwlekaj. Możesz się przyczynić do ich ocalenia,
podejmując Duchową Adopcję

Zdecydowałam się dzisiaj na Duchową Adopcję...już kiedyś myślałam nad tym, ale zawsze coś mi w tym "wadziło" dzisiaj się zdecydowałam w 100%...usłyszałam dziś w telewizji właśnie o tym no i mi się to przypomniało..teraz wiem , że jestem już na to gotowa.(dam tu text przyrzeczenia, ażeby znajdowało się one w wiadomym dla mnie miejscy i żebym go nigdzie nie zgubiła;)):

Formuła przyrzeczenia

     Najświętsza Panno, Bogarodzico Maryjo, wszyscy Aniołowie i Święci, wiedziony(a) pragnieniem niesienia pomocy w obronie nienarodzonych, (ja, Renata B.) postanawiam mocno i przyrzekam, że od dnia 4 kwietnia w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego biorę w duchową adopcję jedno dziecko, którego imię Bogu jest wiadome, aby przez 9 miesięcy każdego dnia modlić się o uratowanie jego życia oraz o sprawiedliwe i prawe życie po urodzeniu.

Postanawiam:

odmówić codzienną modlitwę w intencji nienarodzonego codziennie odmówić jedną tajemnicę różańca przyjąć nadto (nieobowiązkowo) postanowienia: przypominanie sobie jak najczęściej Prawa Boże (Dekalog) i żyć zgodnie z jego zasadami; 
(Kopie mam w domu)       Czym jest Duchowa Adopcja?(to dla nieuświadomionych)

modlitwą w obronie poczętego życia osobistym wypełnianiem Jasnogórskich Ślubów Narodu pomocą dla osób cierpiących z powodu grzechu aborcji przejawem religijności Polaków, uwrażliwieniem społeczeństwa na wartość życia, zadośćuczynieniem dla osób cierpiących z powodu aborcji, poszerzeniem kręgu obrońców życia, wsparciem adopcji prawnej po narodzeniu dziecka.

smutek..
04 kwietnia 2005, 17:01

[']

"To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu".

[']

"W wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego na trzecie piętro Pałacu Apostolskiego wleciał Anioł Pański i łagodnym szeptem zaprosił Ojca Świętego do siebie"

[']

"Jego życie nie zostało przerwane, ale zmieniło się" - mówił kardynał Sodano, który do soboty był watykańskim sekretarzem stanu.

[']

Niezmiernie się cieszę , że mieliśmy zaszczyt poznać Jana Pawła II-go, Karola Wojtyłę...nasze dzieci już tego zaszczytu nie dostąpią...

--------------------------
03 kwietnia 2005, 19:16

-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-

1920 - 2005
godz. 21:37

"brak mi słów...." tak najczęściej mówili ludzie po śmierci Ojca Wielkiego..

Wszyscy kochaliśmy, kochamy i będziemy kochać Jana Pawła II naszego najprawdziwszego, jedynego w swoim rodzaju, jedynego w ludzkiej dobroci której w Jego osobie po prostu nie da się opisać -jest zbyt wielka, autorytetu całego świata, całej ludzkości...Ojcze Święty .
                               
                                     l l
                             l   l
                            l     l
                           l       l 
                           l       l 
                           l       l
                            l     l
                             l   l

    lllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll
     l                                                       l
      l                                                     l
       l                                                   l
        l                                                 l
         l          l     l       l   llllllll           l
          l         l     l       l   l                 l
           l        l     lllllllll    lllllllll       
            l       l     l       l              l    l
             l      l     l       l    llllllll      l
              l                                     l  
               l                                   l
                llllllllllllllllllllllllllllllllll

Cała Polska młodzież idzie do szkól z czarną opaską na ramieniu w symbolu żałobnym.

Przyłączcie się do łańcuszka, którego dziś o godz.

-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-

12 tworzyli wszyscy Polacy.

-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-<>-

modlitwa...
02 kwietnia 2005, 16:02

aha, no i zapomniałam...co do Terri Schivo..nie byłam za tym aby ją zagłodzić na śmierć..każdy zasługuje na życie..osobiście nie wyobrażam sobie, żeby zabijano np. każde dziecko które urodziło się chore, z zespołem downa czy jeszcze czymś innym, to by było nie ludzkie..gdyby tobie sie urodziło takie dziecko, zabiłabyś je ,żeby nie cierpiało? ja bym nie była w stanie...jestem STANOWCZO PRZECIWKO EUTANAZJI I ABORCJI!!!

Gdy słyszę czasem różne texty, w których w ogóle nie ma już nadzieji dla Ojca Świętego, to mogę powiedzieć że ogarnia mnie "lekka" furia..bo przecież Papież wciąż żyje!! APELUJĘ do WSZYSTKICH ludzisków: NIE TRAĆCIE WIARY W TO CO DLA WAS WAŻNE...a to przecież jest bardzo ważne..obecnie to mogę powiedzieć że teraz zdrowie Ojca Świętego jest najważniejsze dla całeego świata!

MÓDLCIE SIĘ ZA PAPIEŻA!!! SAMI WIDZICIE, ŻE MODLITWA MA OGROMNĄ MOC..przecież sami księża i ci wszyscy co byli i są przy papieży myśleli że "to" nastąpi zeszłego wieczoru. Nie nastąpiło i Bogu dzięki.

Nie pozwólmy aby agonia wzięła nad nami górę..

"NIECH SIĘ DZIEJE WOLA NIEBA, Z NIĄ SIĘ ZAWSZE ZGADZAĆ TRZEBA."

Ojcze Święty - KOCHAMY CIĘ, MODLIMY SIĘ  I JESTEŚMY Z TOBĄ !!!!!!

Módlmy się... [']
01 kwietnia 2005, 16:59

Módlmy się dzisiaj wszyscy za zdrowie dla Ojca Świętego..tym razem to niestety nie jest prima aprilis, stan Jana Pawła II-go jest naprawdę bardzo poważny...pomódlmy się za Niego, aby nie cierpiał w swojej chorobie, aby jak najszybciej wrócił do swojego zdrowia, aby znów zarażał wszystkich swoim optymizmem...jak dzisiaj wróciłam ze szkoły i włączyłam telewizor, uprzednio użalając się nad tym bolesnym "przywilejem" bycia kobietą, to jak przeczytałam po włączeniu TV informację migającą na dole ekranu to dosłownie w tym samym momencie coś mokreko pociekło mi po policzkach..a potem to już tylko była chusteczka za chusteczką...teraz już jest troche lepiej, no bo przecież nie można się załamywać!! o 12 pomodliłam się za papieża z nadzieją na polepszenie się jego stanu ... mam nadzieję, że wy również odmówicie chociaż "Zdrowaśkę" i kieryję to do wszystkich, wierzących i nie wierzących, katolików, ewangelików, proteztantów, muzłomanów, hindusów, ateistów, satanistów...itd.
Teraz wrzucę do notki dokładniejsze info, o stanie papieża, tak żeby osoby które (jeśli jest to możliwe) nie mają telewizora, to sobie przeczytały:

Papież jest cały czas całkowicie przytomny, modli się i przyjął kilku swych współpracowników - poinformował wczesnym popołudniem rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls.

Dodał, że obecnie stan Jana Pawła II jest ciężki, ale stabilny. Jan Paweł II - według rzecznika - jest niezwykle spokojny.

Informacje o stanie Jana Pawła II dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej przekazał, płacząc.

Podczas briefingu w biurze prasowym Watykanu Navarro-Valls oświadczył, że choć papież cierpi i ma kłopoty z oddychaniem oraz zmieniającym się ciśnieniem, jest całkowicie przytomny i zachowuje spokój. "Ojciec Święty modli się, słucha lektury Pisma świętego" - ogłosił Navarro-Valls. Zastrzegł, że sytuacja jest nadal trudna, ale wydaje się, iż się stabilizuje.

Watykański rzecznik zapytany, dlaczego Jan Paweł II nie chciał w nocy pojechać do kliniki Gemelli, powiedział, że ponieważ w Pałacu Apostolskim zapewniono niezbędną opiekę medyczną, zdecydował pozostać w domu.

Papież - według słów Navarro - miał zapytać w czwartek, czy przewiezienie do szpitala jest konieczne i otrzymał odpowiedź, że nie ma takiej bezwzględnej potrzeby. Ujawnił, że w tych godzinach Jana Pawła II odwiedzili między innymi watykański sekretarz stanu kardynał Angelo Sodano oraz kardynałowie Joseph Ratzinger i Camillo Ruini, arcybiskup Leonardo Sandri, a także gubernator Państwa Watykańskiego kardynał Edmund Szoka.

Navarro-Valls zapowiedział, że biuro prasowe Watykanu będzie otwarte przez całą noc. Zapewnił, że jeśli zaistnieje taka potrzeba, zostanie wydany następny komunikat.

Rzecznik Watykanu nie krył w czasie briefingu swego zdenerwowania i wzruszenia. Ostatnie zdania o tym, że papież jest przytomny i spokojny, wygłosił płacząc.

Jan Paweł II "gaśnie pogodnie" - powiedział w piątek w Watykanie kardynał Andrzej Maria Deskur, przyjaciel papieża. Opiekun polskich pielgrzymów przybywających do Watykanu, ojciec Konrad Hejmo powiedział natomiast, że Jan Paweł II "jest spokojny i gotów" do odejścia.

Z całego świata do Rzymu przybywają kardynałowie, by na miejscu śledzić przebieg kryzysu zdrowotnego papieża - poinformowały w piątek włoskie agencje prasowe. Jak się podkreśla, nie oznacza to jednak, że purpuraci zostali oficjalnie wezwani, ale że przyjeżdżają z własnej inicjatywy.

W piątek o godz. 19.00 w rzymskiej bazylice św. Jana na Lateranie zostanie odprawiona msza święta za Jana Pawła II.

W czwartek Ojciec Święty dostał wysokiej gorączki z powodu infekcji dróg moczowych. Doszło do zakażenia krwi i następnie kryzysu kardiologicznego - podał w piątek rano w pierwszym komunikacie watykański rzecznik. Ojcu Świętemu natychmiastowej pomocy udzieliła ekipa medyczna, znajdująca się w apartamentach papieskich.

Rzecznik potwierdził, że w czwartek wieczorem papieżowi udzielono sakramentu namaszczenia chorych. Papież przyjął także wiatyk, czyli komunię świętą udzielaną w obliczu śmierci.

Ostatnie namaszczenie, nazywane obecnie sakramentem chorych, dokonywane jest olejem. Wiatyk to komunia święta udzielona choremu - wyjaśnił w rozmowie z PAP w piątek ks. prof. Michał Czajkowski. Wyjaśnił, że obu sakramentów można udzielać wielokrotnie, w zależności od stanu zdrowia chorego.

"Sakrament chorych, nie oznacza +wyprawienia na drugi świat+, to pokrzepienie w chorobie, umocnienie łaską Bożą w chorobie i cierpieniu" - powiedział ks. Czajkowski.

Na całym świecie miliony wiernych w kościołach modlą się w intencji papieża.

Z apelem o gorącą modlitwę wystąpili biskupi Francji, Irlandii, Filipin, Australii. "Jego stan się pogarsza, musimy przyjąć to do wiadomości - powiedział ksiądz Rey Caluba z kościoła w Manili, stolicy Filipin. - Modlimy się o zdrowie dla niego, ale jesteśmy przygotowani na najgorsze". "Papież Jan Paweł II jest jednym z wielkich ludzi naszych czasów i modlimy się za niego, bo jego stan zdrowia budzi niepokój" - powiedział biskup Julian Porteous z archidiecezji w Sydney.

Chiny mimo napiętych stosunków z Watykanem wyraziły niepokój o stan zdrowia papieża, ale rzecznik chińskiego MSZ uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy władze pozwolą odprawić msze za Jana Pawła II.

We Francji w intencji papieża modlą się także muzułmanie. Ich przywódca Dalil Boubakeur nazwał papieża "człowiekiem pokoju", który swoją postawą przyczynił się do wielu zmian na całym świecie.

"To rzecz całkowicie normalna modlić się za takiego człowieka. Człowieka, który swoją postawą, wiedzą, i autorytet wywierał wpływ na wielkie zmiany na całym świecie" - powiedział Boubakeur radiu RMC. "Dla nas muzułmanów, papież jest człowiekiem Boga, człowiekiem, który chce służyć Bogu, poprzez służenie ludzkości" - dodał Boubakeur.

 ['] AMEN