Archiwum 11 maja 2004


chała
11 maja 2004, 14:28

ten koncert to totalna chała, to wyglądało jak chór kościelny na świeżym powietrzu...do tego musieliśmy siedzieć na tej piździawie...dobrze że nie pada bo to by była już totalna katastrofa...jenny, jutro dzień sportu, ja z Asią bierzemy udział w zawodach drużynowych, bydzie jasdha!...nie mam kablówy; odcieli...no cóż ma to zarówno minusy jak i plusy...nie mam polsatu co mnie już totalnie wpieniło, więc zatem będe teraz więcej czasu spędzać na kompie...i może na czytaniu...przydałoby sie też na nauce, ale w ogóle mnie to nie kręci...buda to jedno wielkie śmierdzące gówno! NIECIERPIE JEJ!!! ja nie wiem co za żul ją wymyślił, ale chyba jakieś psychol -  psychopata...pykam zrobić obiadek, narQa

do EmdeQ..
11 maja 2004, 08:24

dzisiaj po trzech lekcjach idziemy do EmdeQ na jakiś koncert, a że Folda sie nie umiała wysłowić to nie wiemy na jaki...ta baba to koshmar, mara...Marian Fulda;)opony(;...dobshe że dzishiaj jest ładna pogoda...mam nadzieję że mnie nikt nie wpieni...3mcie kciuki:)