Najnowsze wpisy, strona 22


Ascetoholix feat. Duże Pe feat. Mezo feat....
01 marca 2005, 14:09
DONIU: Granice eliminują tylko tych ospałych (sprawdź to, kręć to) to dla każdego inne piekło (piekło). Przemyśl to, choć system wciąż kuleje u nas nadzieje mieć, niewinnych dla nich nie ma lekko. Wciąż ciągła walka o pokój, lepsze jutro (lepsze jutro). Myślą, mięśniem, czynem, mówmy krótko. Razem jesteśmy w stanie ruszyć z posad głazy. Don, Drużyna A, Liber, Kris - brońmy szansy dziś. LIBER: (Dziś) ten, jutro tamten jest pierwszy, dzierży berło. (A my) w ciemno idziemy drogą codzienną. Zgrają partię, nową partię a naród szarpie i niewielu z nich mówi o zwycięskiej szarfie. Reszta patrzy na teatrzyk, reszty się strzeżcie, walczymy razem dziś o szczęście. I przy Dnieprze niech to słowo wesprze was, pozdrowienia z Polski - Drużyna A. KRIS: Zrzucę jarzmo tych co mnie drażnią narzucając mi niewolę każdą. Wolę własne pasmo chyba to jest jasne, że nie zgasło światło w sercu. Przez kłamstwo oszczerców, oni stoją na kobiercu z diabłem i mówią mu, że padłem im do stóp. Jednak próg w mojej dłonie mówi, że mam dług w stosunku do nich, bracia - Bóg nas chroni, sprawy słusznej. Jeśli teraz nie naprawisz czegoś, nie zrobisz tego później (nie zrobisz później). ПРИСПІВ: Razom nas bahato, nas ne podołaty /x4 DUŻE PE: Przy mikrofonach nie myślę o milionach, ja myślę o tym czego jeszcze można dokonać, wiesz. Nie muszę tu zarobić jak komar, natomiast chcę ratować życie jak Monar. Gdy na salonach dzielą świat na strzępy, te dźwięki budzą lęki u Łukaszenki. Białoruś - bądźcie następni. Zbiry - zkrótce się skończą wam dioksyny i tiry. HANS: Na razie pełni wiary w tych którście wybrali dla nich stali w mrozie, w pomarańczowym kolorze. Ja jestem sceptykiem - mój kraj tego wymaga, głośnym krzykiem na płycie swój sprzeciw wyrażam. Ideały się depcze, słowa wielkie zapomina, dla małych spraw wiecznie prywata, układ (świnia). Realizm prosto z Polski - to dla was Ukraina, lepiej miejcie na oku to co u was się zaczyna. Polityku jedenz drugim, pamiętajcie małych ludzi, bo bez nich żaden z was nigdy nie byłby taki duży. Nie zapominajcie nigdy, bo lud nigdy nie zapomni, za kłamstwa, krzywdy przyjdzie czas że się upomni. Bo razom nas bahato - to daje nam odwagi, i nas ne podołaty, bo nie dacie nam rady (Nas ne podołaty, bo nie dacie nam rady) ПРИСПІВ Razom nas bahato - jest nas wielu. Nas ne podołaty - nas nie pokonacie! /x4 MEZO: Pełen blask, zdeterminowany tłum, te obrazki pokazują siłę demokracji. Fałsz zmusza do reakcji ludzi, by przerwać bezwład, zrzucić ucisk. Uścisk dłoni, poparcie w walce te wartości nie są dla nas martwe. Jest nas wielu, mamy oczy otwarte i na starcie jesteśmy gotowi na starcie w miejscach gdzie nie ma miejsca na wolność gdzie normą jest życie na codzień ze zbrodnią. Nie powstrzyma nas siła dyktatur, to siła rapu przeciwko sile strachu. OWAL: Razem jest nas wielu, więc nas nie pokonacie nawet jak wyschnie pisak i spłonie papier. Władam rapem na etacie własnym, szukam satysfakcji, świat ułożony jest z mozaiki. Odkryj nowe miejsca jak Marco Polo, możesz zbudować potęgę jak rodyjski kolos. Możesz działać solo albo działać razem, ale za granie solo świat policzy ci marszem. Dwójka - dokładam swój element blisko, poznaj moje zdanie, zmień mi zdanie szybko. Jedna wiara w przeności i jako symbol, jutro już na serio, niech twe usta krzykną. REF. Razom nas bahato, nas ne podołaty /x4 Razom nas bahato - jest nas wielu. Nas ne podołaty - nas nie pokonacie!
NIE JEDŹCIE DO BWA(Biura Wystaw Artystycznych)...
01 marca 2005, 13:44

...jakie to idiotyczne było!!! bilet za 10 zeta i 25 groszy poszoł do kosza...kurde jakbym wiedziała że bydzie tak jak było to bym nawet pięciu zeta nie dała!!! i zimno..piepszyć Leonarda da Vinciego i jego BEZUŻYTECZNE "wynalazki"!!!!!!!!!!!!!

MaRzEc!!! (c=
01 marca 2005, 08:08

no i w końcu siem doczekaliśmy ...marzec...miesiąc wiosny..dzień kobiet...urodzinki ..1 dzień wiosny...dzisiaj jedziemy do Biura Wystaw Artystycznych, a w piątek na łyżwy, tylko szkoda że ani Angela, ani Asia ani Ania nie jadą :(tak w ogóle, to kto jedzie z naszej  klasy ?? bo ja tylko wiem że ja i Daga...hmm, co prawda mamy jeszcze zimę i śnieg na dworze..ale przybliżę wam trochę wspomnień o wiośnie;)


 

PoNiEdZiAłEq ;p
28 lutego 2005, 18:29

właśnie zajadam się "szpajzą cytrynową" pychotka ;p ogólniasie mój hoomoreq dzisiejshego dzionka był faaynyy, jak dawno nie był ;)... a jutro jadem do Katosów do BeWuAa na wystawę różnych rzeczy Da Vinciego =) KONIEC ;P

Mam ochotę...
26 lutego 2005, 14:43

Mam ochotę się komuś wygadać, ale niestety jush nie mam komu...nie mam osoby która byłaby mi na tyle bliska i która by była tak blisko..jest kilka osób które napewno by mnie wysłuchały, przynajmniej jestem tego pewna w 99,9% (ten 1 procent, ozn. to iż akurat w danej chwili miały by problem z czasem..no właśnie, ale o tym później) niestety nie skulam się na koniec Świętochłowic czy na drugi koniec Polski, bo akurat mam ochotę pogadać, normalnie, aczkolwiek szczerze, otwarcie, bez skrępowania...mówić o czym myślę, co czuję, co zamierzam dalej robić..tak, jedną z rzeczy które pomagają w tego typu sprawach jest przelanie wszystkich myśli, zdarzeń, sytuacji na papier..mam pamiętnik, pewnie wiele dziewczyn w moim wieku (i nie tylko) ma sobie taki swój pamiętnik...ja opisuję w nim wszystko DOSŁOWNIE bez rzadnych top sicretów, skrótów..pisze wszystko otwarcie..czasem nawet klnę..mogę pisać co chcę, gdzie chcę i kiedy chcę, nikt mi tego nie może zabronić..nie obawiam się również, że ktoś przeczyta treść która jest tam zawarta..uważam, że każdy może mieć pamiętnik, a już tym bardziej osoby które czują się samotne, bez przyjaciół..to taka "rozmowa" z przyjacielem, który wysłucha wszystkie twoje zmartwienia, lamenty..nie obrzyci cię opryskliwym wzrokiem, nie odpowie złośliwie, gdy go o coś zapytasz..jest cicho, nigdy niczego nie zdradzi..a jednak może pomóc..i to właśnie jest wspaniałe,nic ...nikomu ..nigdzie.. nic.. tobie ..zawsze.. cisza .

"Wierny przyjaciel jest lekarstwem na życie i łaską na wieczność. Franciszek z Asyżu, właśc. Giovanni di Bernardone, święty (1181 lub 1182-1226)"

cierpię na zespół braku czasu we współczesnym świecie..tracę czas..w jaki sposób ?? sama nie wiem..jak temu zapobiec?? spędzać więcej czasu z samą sobą, tym samym poznawając się dogłębniej..czy każdy zna siebie ?? czy ja siebie znam na wylot ?? nie..jeszcze nie..a jeżeli kiedyś zabraknie mi tego czasu ?? jeśli nie poznam siebie ? nie będę wiedziała co powiedzieć w danej sytuacji, odpowiedzieć komyś na pytanie ?? nie będę wiedziała co zrobić??.. a jeśli będę to wszystko wiedziała, czy to będzie już oznaczało, że siebie znam ??że.."Nic co ludzkie, nie jest mi obce"? na chwilę obecną, odpowiem najbardziej bezpretensjonalnym wyrazem (wł. to wyrazami) : nie wiem.

"Wiem, że nic nie wiem. (Oida ouden eidos.) Sokrates (469 - 399 p.n.e.)"


A psiak najlepszym ŻYWYM przyjacielem człowieka ;)