Najnowsze wpisy, strona 40


zero raz dwa - no to jazda!!
18 sierpnia 2004, 19:27

teraz codzienie jestem od rana na Chechle; przynajmniej sie troche opale.. rano spotkałam dulembe i sie mnie pytała po co byłam u szymika..nie byłam u szymika, pindo! a ten zasrany kapuś jej wszystko powiedział..gnojek..wrr, same kapusie i kretyni..wczoraj byłam u Angeli na placu, a teraz dopiero co wróciłam, więc raczej już nigdzie nie pójde..gadam teraz z Arielem na gadu, heh, nie wiem co jeszcze napisać..wakacje sie kończą..

jeszcze raz mi podskoczysz, to wezna flashka...
16 sierpnia 2004, 21:49

więc tak: szłam sobie z Angelą (już mnie miała odprowadzić) no i OCZYWIŚCIE musiałyśmy spotkać Dulembę bez zęba i jej kochaniutką szmatkę u nóżki, z czego później sie dowiedziałam jakąś Darię..kulawa glizda..i szłyśmy tak sobie, a Dulemba do niej te, widzisz jakie ona ma spodnie ? pocieła se je i myśli że świeci..no to ja jej z palc! a ona do mnie kur** co ty sie myślisz i tak dalej, choby to jakaś księżniczka gówniana była, no to ciśnienie mi sie dzwigło..potem była mała wojna na słowa, w końcu uznałam że to kretyńskie i że sie nie byda marasić do takiej szumowiny, ae jakby mnie zaczęła okładać to chyba jasna sprawa że jej przyleje (chociaż jest niższa o ok. 30 centów), nie byda sie przecież dawać lać ile wlezie, bo p[rzecież nie jestem masochistką! poszłam poszukać Gosi, bo widziałam ją z bandą w parku (no, trza mieć jakieś wsparcie) no ale jej już nie było za to była Agata, ale kij mi po niej, powiedziałam że Dulemba podskakuje, ale chyba ją lubią, bo jakoś nie mieli ochoty na "bójke"...był tam też koleś..kurcze nie pamiętam jak ma na imie, bo byłam wqrzona i serce waliło mi jak burza o beton..powiedział że chyba mnie skądś zna, albo mnie już gdzieś widział, w domu uświadomiłam sobie że ja go chyba też, albo po prostu mi kogoś przypomina..

P.S. wiem,że ta notka nie jest o tym o czym miała być, bo miała być o tych moich wakacjach na Mazurach, no ale stało sie coś innego, a osoby które miały wiedzieć jak było, wiedzą..

przyjazd..
15 sierpnia 2004, 21:30

dzisiaj przyjechałam:) tamten szablon jednak był koszmarny, (Angeluś miałaś racje, jak tu weszłam to sama sie przestraszyłam :P)a ten jest przecież taki sweedziutki:) jutro napisze jak było, bo dzisiaj to już zaczynam kimać przed klawiaturką ...a w teście od Angelusi miałam 90 pktów na 100...ciekafe gdzie zrobiłam błąd...

To już jest koniec..
30 lipca 2004, 12:11

Liroy => to już jest koniec

To już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni- możemy iść (x6)

Tak- to już jest koniec, koniec ja stąd wypier** -sajo nara, mówię wszystkim nara (nara).
To był Liroy 2001 –Bestseller- produkcja numer jeden –bez wątpienia.
Zero pier** farmazonów, tylko fakty, pier** wszystkie pakty, ważny jest jedynie-
R-A-P, bo tylko to LI—czy się. Wiesz to dobrze- kiedy to tworzę-czuję się jak w niebie, wszystko dookoła jest nieważne, nie patrzę się za siebie, liczy się tylko tu i teraz. Spotkamy się na pewno jeszcze nie raz: na koncertach , na płytach, w telewizji, radiu, klubach, na ulicach. Wiesz to doskonale- mam w rękawie jeszcze asów kilka...tym czasem...

To już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni- możemy iść....
To już jest koniec...koniec..ooo(x2)

To już jest kooooooniec....
Hahaha
Antek- ja cię słyszę.. ty nie knuj!

wyjazd..!
30 lipca 2004, 12:10

no wkońcu wyjeżdżam, ale smutno mi jest zostawiać Angele :( a że nie mam za dużo czasu i musze sie jeszcze spakować, to już chyba kończę...wczoraj Angelusia miała urodzinki i qpiłam jej pokrowiec na kome z taką żyrafką,(i skombinowałam 100 komentów i 24 dodatkowe) mam nadzieję że jej się podobał ;) no i skombinuj wreszcie hajs na komóre, bo nie będe miała z kim pisać! to już chyba kończe bo na serio mi sie spieszy ;p pozdrówka dla wszystkich czytających i odwiedzających mojego bloga..Angeluś:* 3maj siem!