Najnowsze wpisy, strona 42


tęcza..
24 lipca 2004, 12:38

tęcza, tęcza..od kilku dni mam sny z tęczą...wczoraj śniło mi się, że szłam sobie z Angelą i pojawiła się tęcza, wtedy stało sie coś dziwnego, mogłyśmy "latać", tzn. unosić się w powietrzu, ale trzeba było bardzo uważać żeby nie spaść, to tak jakbym miała zapas energi który wkrótce sie wyczerpuje..a dzisiaj śniłu mi sie rybki które złowiliśmy, moja mama je wczoraj przyrządziła, ale nie zjedli ich, tylko skosztowali, bo one miały za dużo ości...śniły mi się że były wesołe i jedna ciągle sie do mnie uśmiechała, i machała płetwami..chociać, po przekrojeniu powinno już z nij nie zostać żywej duszy...obok rybek pojawiła się śliczna tęcza, gdy promienie słońca na nią padały wydawała się tak bardzo wyrazista, że jak do niej podeszłam to mogłam jej dotknąć, była mała, więc widziałam jej początek i koniec, ale była zbyt cienka żeby po niej przejść...wczoraj, byłam w tej pizzerii...i był tam znowu...eheh, nie wiem, ale wydaje mi sie taki sympatyczny, a może to tylko gra kelnera ??..jak wróciłam, pojechałam na rower, a później do Angeli..troche mi sie wygadała, nie wiem czy jej to pomogło...potem pojechałam jeszcze na polną, ludzie se zrobili "boisko" z siatką do siatkówki, nawet fajnie im to wyszło :) a dzisiaj...teraz musze sprzątać, bo wstałam o 11..a później, rodzice idą do sąsiadów...posdhro!

WiDzIsz RęCe UnIeSiOnE, TeXtY NaWiJaNe,...
23 lipca 2004, 11:37

siedze se właśnie na czacie i na kurniQ (bez głupich skojarzeń:P)..później jade do Katosów  z babcią do PKO a później...na pizza :D tam do tego Neptuna =D może zaś bydzie ten synek :D eheheh...dobranoc...a wczoraj byłam u cioci na ogródq i u Sandry, a później na polnej było pół katowickiej, tzn. moich "byłych" sąsiadów,czyli :potwór, marcin (jego bracik), Patryk Leńczyk, Tomek Domeradzki;)heh, pogadali my se trocha, później Jarek wyciągnął słoniola i sie wszyscy na niego ciepli ;) teraz se słucham piosenek..., tą notke jush ponad godzine pishe, ale :x..dobra, jush końce bo jej nigdy nie skońce :P Pa:*

cfarteq..
22 lipca 2004, 11:29

jesio tylko tydzień i 1 miech do końca wakacji..chemu to taq shybko zleciało ?! pewnie dlatego że prawie cały czas siedze w domciu..jest ładna pogoda, to też jest +...o 12 leci Roswell, bendem patrzeć...przeszła mi jkoś ochota na spotkanie z tym 20-sto latkiem  - Adrian ma na imie..nie wiem czemu, ale tak jakoś..qfa mnie tesh wali, sie umawiać ze starymi prykami :-/ dupa! NIE byda sie spotykać z ludźmi którzy mają ok. 20 lat! moge, jak ktoś będzie miał15-17 ewentuel18 lat... :] to chyba na tyle JJJ

{J][QOIN

dzifnee..
21 lipca 2004, 10:37

kto mi powie, jak to jet możliwe, że tylko jedna osoba spośród 36 osób które mam na gadu, ma opis??!!! a z pewnością, dobrze mi net chodzi...a co gorsze że tą osobą która ma ten opis jest pan L. >:-/ a mi coraz bardziej podoba sie piosenka Avril => My Happy Ending...byłam wczoraj z Angelusią na Skałce, a propos, Angeluś i tak twoja fruzurka mi sie podoba :) chciałam sobie przegrać dzisiaj pottera (quidditch) ale niestety sie nie dało :( pogoda nie jest najgorsza, a ja dalej myśle, iść w końcu na te koło czy nie ;) a czas leci...

P.S. kofam ciem Angeluś!

wToOrEk
20 lipca 2004, 10:44

nie wiem co napisać, szczerze mówiąc,za bardzo też nie mam co..nie poszłam na koło wczoraj bo zaczęło padać i była burza, potem przestało, ale mi sie już nie chciało <=sie zrymowało ;p..Angela nie może sie przejść, albo i nie chce..pogram se jesio troche w tego pottera, może przeczytam rozdzialik i pojade..