Archiwum maj 2004, strona 4


Kocham...
10 maja 2004, 10:21

Renata - imię pochodzenia łacińskiego, jego pierwotne znaczenie łączy się z łacińskim słowem renatus, co oznacza - nowo narodzony (w wierze). Imię to pojawia się w Polsce w XVII wieku pod wpływem francuskim. Kobieta o tym imieniu kroczy przez życie z podniesioną głową i dumną miną. Lubi ciężkie zajęcia, chętnie prowadzi dom, kocha rodzinę. Często przejmuje na siebie dużą odpowiedzialność za powierzone do wykonania zadania, z czego wywiązuje się wzorowo. Jest towarzyska, ceni ubiór swych przodków, często podejmuje w domu gości, - sama lubi także składać wizyty. Jest pobożna.
Ciekawe czy to wszystko to prawda.....:-/ A teraz KOCHAM w różnych językach:

albańskim:Te dua
angielskim:I love you
arabskim:Ohiboka
bułgarskim:Obiczam te
chińskim:Wo ai ni
czeskim:Miluji te
duńskim:Jeg elsker dig
esperanto:Mi amas vin
estońskim:Mina armastan sind
filipińskim:Mahal ka ta
fińskim:Min rakastan sinua
francuskim:Je taime
greckim: Sagapo
hiszpańskim:Te quiero
holenderskim:Ik houd van jou
islandzkim:Eg elska thig
irlandzkim:Taim i' ngra leat
japońskim:Watakushi wa anata o aishinasu
łacińskim:Te amo lub Vos amo
niemieckim:Ich liebe dich
portugalskim:Te amo
rosyjskim: Ja ljublju tiebja
rumuńskim:Te jubesc
serbskim:Volim te
szwedzkim:Jag lskar dig
tureckim: Ben sni sviyorum
węgierskim: Szeretlek
włoskim:Ti amo
Morse'a: -.- --- -.-. .... .- -- -.-. .. .



oj mój biedny brzuszek:(.....i mój mózg!...
10 maja 2004, 09:34

spodziewałam sie po tej imprezie....buuuu, teraz mam post:p, było spoko, wygłupialiśmy sie i w ogóle  loozik, poznałam Ole, spoko dziołszka i były jaja...ale teraz jush mi nie jest do śmiechu, o 23 Angela mi wysłała sms-a...:( rano z nią gadałam i powiedziała że sie pokłóciła z Asią, zamiast się z nią pogodzić....pododbno sie tak zaczęły wadzić że Asia jej napisała że nie chce mieć z nią już nic do czynienia, natomiast Angela powiedziała że nie będzie tam gdzie Asia.....strasznie mnie to martwi, ponieważ, obie są mojimi przyjaciółkami i baaardzo je obie lubie i smutno mi gdy one sie tak kłócą, Angela powiedziała że "to" między nimi to już koniec....co ja mam robić ?? będąc z Angelą, ranie Asie...i na odwrót....błędne koło...dostałam propozycje podzielenia sie na ćwiartki...czuje sie maxmalnie zagubiona i zatracona w tym co robie...mam potrzeba wygadania się, nie wiem co mam robić w tej sytuacji...;( zaraz ide do budy, nie posłam wcześniej bo sie źle czułam.....a teraz czuje sie jeszcze gorzej, ale już nie fizycznie tylko psychicznie

komunia...
08 maja 2004, 10:54

Fruzik czy ty sie chcesz kłócić ?? bo najwidoczniej do tego zmierzasz...

Angeluś, a ta stronka z szablonami to chyba nam nie będzie potrzebna, bo te szablony są tylko na blog.pl a nie na blogi:(...widziałam tego Legolasa:D sweet...

wczoraj wieczorem sączyli ten "remoncik" i mój pokoit teraz też jest biuti;p...byłam w Katosach i kupiłam se białą bluzke bo jutro ide na komunie....ugh, znowu obżarstwo.....

1.Gdy dwie osoby sie kochaja nie wazna jest
....ani dzielaca je odleglosc, ani roznica wieku.
2. Jesli dwie osoby chca byc razem, jedyne co
....jest wazne, to milosc miedzy nimi.
3. Nie znajduj nikogo innego tylko po to, by
....zapomniec o tym, kogo kochasz...
4. Nie zrywaj z tym , kogo kochasz tylko dlatego,
....ze ktos ma cos przeciwko temu, ze jestescie razem...
5. W jakichkolwiek okolicznosciach sie znajdziecie,
....nie przestawajcie sie kochac
6. Jesli kogos kochasz, powiedz to,nie wazna jest odpowiedz;
....nie masz nic do stracenia tylko probujac...

np. "suonko" świeci...
06 maja 2004, 10:35

do fruzika - do kościoła m.in. chodze żebyś sie pytał....a po za tym jak moje notki są "obrzydliwe" że aż sie zrzygałeś, to może nie czytaj już ich więcej bo to szkodzi twojemu kompowi (twojemu żołądkowi też;).....chciałabym widzieć twoje notki, jeśli je masz....ale wcześniej musiałabym zażyć aviomarin....

do Aśki i Angeli....dziewczyny! prosze was! dogadajcie sie jakoś, już nie moge na was patrzeć jak sie tak kłócicie..... może to ja wasm tak naprawde przeszkadzam skoro, wiecznie jest ten problem...pleas skończmy już ten temat, bo to do niczego nie prowadzi...nie wiem jak wy sobie, ale mi jesteście do życia potrzebne oby dwie i nie będe między was wybierać...każda z was ma wady oraz zalety...ale kto ich nie ma ?!

dzisiaj musze "opróżnić" swój pokój gdyż będą w nim wykładali panele <yupii>....potem do sklepu....jutro fiza! musze w końcu napisać coś w "moim pamiętniku"....ostatnio w nim pisałam chyba w lutym....woooh.....wczotaj widziałam "gościa" :D....już wiem że chce go codziennie widywać....lece sprzątać!

Czekam juz chyba wiek caly, Aby wreszcie ujrzec Cie. Abys wzial mnie w swe ramiona I powiedzial "Kocham Cie".
Moon...
05 maja 2004, 10:16

do końca budy (licząc tylko dni szkolne) został miesiąc-30 dni!...z jednego powodu zajebiście bo WAKACJE, a z drugiej...oceny....pokłóciłam sie z Angelą, dopiero pod wieczór się pogodziłyśmy...o co? o to co zawsze...wieczorem nie mogłam zasnąć (znowu piłam kawe...), leżałam na łóżku, słuchałam Avril Lavigne....o 1 nad ranem wysłąłam Angeli smsa..odpisała:)... zauważyłam że przez moje ciemne granatowe zasłony z gwiazdkami próbuje się przebiś światło księżyca, odsłonęłam zasłone....księżyc było ślicznie widać, było niesamowicie piękne niebo, więc odsłoniłam sobie część firany (oczywiście zasłony też;) pobiegłam po cichu na paluszkach do pokoju po lornetke, rozłożyłam się na łóżku i podziwiałam widok z mojego okna do godz. 2....gdy już ręce zaczęły mnie boleć od trzymnia lornetki, a księżyc w tym czasie znad drzew przeniósł się na prawo w stronę przeciwnego bloku, zasunęłam zasłony i się położyłam....wspomnę tylko jeszcze że poszłam "spać" o godz. 23 i od tamtej pory myślałam tylko o gościu z Ammstafem (niestety koło niego zawsze jest fool ludu, w szczególności dziewczyn;( i o Angeli....a i o sobie, prosze sobie tylko nie pomyśleć że jestem jakimś narcyzem! ;p...teraz czytałam sobie notki od Słabego, napisałam mu komenta, a co do bloga Lorensa- jego blog jest żałośniejszy od żałości a o notkach już w ogóle nie mówie, bo szkoda gadać....matko! co to za przytupany człowiek! bueh;[p....o Matisie w nocy pomyślałam tylko przez chwile...i to bardzo krótką...weszłam  teraz rano na gy-gy i szukałam: Mateusz, Św-ce ...znalazłam  było w nawiasie (Matis)... ale i tak nie był dostępny więc nie wiem czy to on....no to sie jeszcze okarze...teraz ide z Angelą na  Skałke karmiś łabądźki...no to chyba tyle na dzisiaj, więc kończę :*

We wszystkich mowach i w języku duszy
Nad wszystkie są dwa słowa,
Jak w kroplach rosy po suszy,
W nich skarb żywota się chowa.
Jak dwie perełki w oceanie życia,
Jak dwie gwiazdeczki na niebie,
Świecą nam do powicia
Dwa słowa - kocham ciebie.

[J.I. Kraszewski]